Miesiąc: Grudzień 2010

Przedświątecznie

Sprzątanie nie powinno być istotą świątecznych przygotowań. Wszak porządki można zrobić w każdej chwili, a Jezus dla osób wierzących "narodzi się" i tak, niezależnie od ilości wysprzątanego kurzu. Ma narodzić się w sercach. Właściwie to i na to dobra jest każda chwila. Tylko że otoczka niewątpliwie temu sprzyja - jeśli chcemy zmian, niejako przygotowujemy się … Czytaj dalej Przedświątecznie

Małe? katharsis

Emocjom należy dać ujście, nie można ich w sobie tłamsić - to wiemy. Czy to, co przeżywamy we śnie może wystarczyć?Czasem jest on tak intensywny, dotyka takich spraw, że nie sposób nie zareagować, zresztą i tak nad tym nie panujemy. Płaczemy, cierpimy, zwijamy się z bólu emocjonalnego, czujemy bezsilność* - tak bardzo, że aż się … Czytaj dalej Małe? katharsis

Iluminacja

  (zdjęcie z sieci)Pięknie. Nastrojowo. Aż się chce wyjść i przejść, nacieszyć oczy i duszę... Tylko czy naprawdę trzeba już na początku grudnia? Zawsze najbardziej mi było żal utraty tego pięknego nastroju, który wszak stanowi sedno tych świąt.I rzecz najważniejsza - powodzianie, niektórzy wciąż mieszkający w metalowych kontenerach, dla których najważniejsze to przeżyć zimę, jakoś... … Czytaj dalej Iluminacja

To by wiele tłumaczyło

Właśnie dotarłam do ciepełka i zerknęłam w wiadomości. Wśród informacji, że zimno, wieje, sypie i paraliżuje (jakby się dało te fakty przeoczyć), wyłowiłam to: Trucizna zmienia orientację seksualną ptaków.To by wiele tłumaczyło, gdyż nie da się ukryć, iż świat jest coraz bardziej zanieczyszczony;-)